
|⧪Made by dasstark⧪|
◑|Przetańczyć z tobą chcę całą noc
Wirować jak twój cień cały rok
Wirować jak twój cień cały rok
Niech inni idą spać, a my tak razem w takt
Wraz z nocą odchodźmy w świat|◐
Pseudonim: Arthur, Serek
Ród: Nie jest z żadnego wysokiego rodu, szlacheckie znikome korzenie już dawno zatonęły w zgliszczach przeszłości.
Gildia: Nie próbował się do żadnej dostać, lecz od maleńkości pragnął dostać się do Gildii Filozofów, choć obawia się, że nie jest wystarczająco ogarnięty wiedzą i problemami dotykającymi pokolenia filozofów. Od pewnego czasu przypatruje się Vendettcie Malonis, która kusi go tą walką o wolność i powstaniami.
Stanowisko: W grupie zwykle pracuje jako ta osoba z rozklekotanym nadwoziem szczęki, która ekscytuje się wieloma rzeczami. W pracy jest wielozadaniowy, choć i tak najczęściej pracuje siłowo.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 18 lat
Rasa: Człowiek
Charakter: Siergieja nie można kategorycznie przypasować do schematu pesymisty czy szalonego optymisty; jest ich zwariowaną mieszanką, która zbiera wszystkie ich żniwa i fekalia. I nawet mu to nie przeszkadza. Emanuje pozytywną aurą, radosnym usposobieniem, dobrodusznością i charyzmą. Wcale nie musi otwierać ust, aby zjednać sobie ludzi. W żartach mawiają, że to wszystko przez tę jego wiecznie uśmiechniętą gębę, ale nawet gdy dzień jest nijaki, a on czuje się beznadziejnie lub czuje tylko tę egzystencjalną pustkę, to ludzie samoistnie i bardzo naturalnie zaczynają rozmowę zwaną życiorysem, zupełnie jakby znali się co najmniej dziesięć lat. Oczywiście, czuje się wtedy niezręcznie, choć bardzo go cieszy to, że ludzie się otworzyli i wyrzucili z siebie swoje sprawozdanie z zakresu odczuć i wspomnień, jednak dla niego dalej są to osoby nieznajome nieważne jak bardzo sympatyczne. Uważany jest za osobę otwartą emocjonalnie i ekstrawertyka, jednak gdyby tak było, dawno by zwariował. Potrzebuje ogromnie tego czasu, kiedy siedzi w ciszy z książką. Jeśli go nie ma, zaczyna się motać, mylić słowa jeszcze bardziej, gubić wątki i choćby nieumyślnie wszystko niszczyć i upuszczać. Bardzo często przeprasza; gdy zrobi coś według niego źle, pomyli słowo, zacznie mówić zbyt szybko i zbyt długo, kiedy coś zepsuje. Do tej zasady częstego mówienia czegoś zalicza się również mówienie „Dzień dobry”, „Miłego dnia” oraz „Dziękuję”. Często kłania się damą w rękawiczkach oraz dziewczynkom w warkoczykach, całuje dłonie starszych pań, które po wielu latach ciężkiej pracy nic nie dostały oraz pomaga w pracy sklepikarzom. Lubi ich historie nawet jeśli nie odzywają się – ma okazje pobawić się w wyobraźnię i wymyślić ich życiorys. Często, gdy wraca później do domu, zastanawia się czy nie kieruje się egoizmem, czy nie chce po prostu poczuć tego, że to właśnie jemu są wdzięczni za pomoc – nie poznał jeszcze odpowiedzi. Uznawany jest za nieangażującego się chłopaka, któremu ani się śni branie odpowiedzialności za to, co oswoi, co jest nieprawdą. Ale dla niego jest nieprawdą bardzo przydatną, gdyż nikt wtedy nie myśli o tym, że może mu czegoś albo kogoś brak. Jest nawet zadowolony, gdy ludzie omawiają ich wyimaginowane wyobrażenie o nim, bo nikt nie myśli tak naprawdę o nim. Jednakże bardzo przejmuje się tymi nielicznymi najbardziej ważnymi osobami w jego życiu. Nie daje tego po sobie poznać, nie chce mieć tego błędnego koła zatroskania. Samoocenę ma raczej ustosunkowaną realistycznie, choć często skłania się w stronę tej bardziej pesymistycznej, głównie odnośnie swojej osobowości, z której nie jest do końca zadowolony. Zdaje sobie sprawę ze swoich zalet i wad i stara się nad nimi pracować, lecz wie, że gdyby zmienił to, co mu się nie podoba, byłby inną osobą, co niekoniecznie jest wyczekiwane. Na pewno jest osobą, która nigdy nie ma jednoznacznego zdania na dany temat, nic nie jest czarne ani białe. Widzi prawie wszędzie jakiś sens, potrafi spojrzeć z danej perspektywy na daną sytuację i zrozumieć, dlaczego akurat tak a nie inaczej. Dlatego mało rzeczy go już dziwi i zaskakuje. Nie uważa się za osobę tolerancyjną ani osobę, która akceptuje wszystko. Twierdzi, że całkowita tolerancja jest niemożliwa, gdyż zawsze znajduje się coś, co nam przeszkadza i chcielibyśmy się tego pozbyć. Zatem tym bardziej akceptacja. Gdy przebywa z ludźmi, z którymi lubi przebywać często robi szalone rzeczy; potrafi krzyczeć różne bzdury o życiu lub śpiewać na całe gardło, opowiadać rubaszne i często nieodpowiednie żarty. Zdarza się, że tego żałuje, ale rzadko kiedy się tym poważnie przejmuje. Jego głos należy do tych z rodzaju usypiaczy. Ogólnie cały Siergiej jest upersonifikowanym usypiaczem. Jego wyraźny, spokojny ton i melodyjność głosu, które doprowadzają do uczucia pustyni pod powiekami oraz niezmożonej potrzeby położenia się pod grubym i miękkim kocem. Gdy się do niego przytula, w mgnieniu oka znika się za barierą snu nawet jeśli było się wypoczętym. Wielokrotnie musiał zanosić ludzi, którzy zasnęli na spotkaniach towarzyskich, gdy on zaczął opowiadać jedną ze swoich historii. Zawsze mu powtarzano, że nie chodzi o jego przynudzanie, a o właśnie jego ton głosu.
Zainteresowania:
Orientacja: Nigdy to nie miało dla niego znaczenia – panseksualny.
Partner: Oczywiście, że się z kimś spotykał, miał parę dziewczyn, jednakże żaden jego związek nie był poważny, opierał się tylko na naiwnej fizyczności; leżeniu na sianie, przytulaniu się do siebie, delikatnych pocałunkach i bawieniu się razem do rana.
Aparycja: Siergiej jest typowym wysokim chłopcem; wzrost ma duży, ciało bardzo chude, wątłej budowy i jeszcze nie do końca wyrobione, jak to określa jego mama. Nie pamięta dokładnie ile mierzy, zawsze twierdzi, że nie ma głowy do cyferek. Na jego ciele znajduje się bardzo wiele pieprzyków, koncentrują się najbardziej na jego plecach i górnych kończynach. Jego brązowe włosy, jak twierdzi, żyją własnym życiem, dlatego często je przeczesuje i układa, choć często kończy się to jeszcze gorszymi efektami. Czasami w słoneczną pogodę przybierają barwę kasztanową. Oczy są również brązowe, wydaje się jakby płynęła w nich rzeka czekolady. Często są zapadnięte, podkrążone i wyglądają na zmęczone przez problemy ze snem. Brwi z natury są ładnie ukształtowane, a na rzęsy nie zwraca się u niego zwykle uwagi. Kości policzkowe są uwydatnione, co dodaje mu jeszcze bardziej ten anemiczny i chudy wygląd. Przez prawą stronę jego twarzy ciągnie się parę długich i widocznych blizn, których dorobił się w dzieciństwie. Nie są źródłem żadnych kompleksów, nie przeszkadzają mu i często żartuje, że wiele ludzi leci na blizny. Ale nigdy nie mówi, jak się ich dorobił, w ostateczności mówi tylko o kowadle, które mu to podobno zrobiło. Mawiają, że ma „krzywy uśmieszek” ale tu wcale nie chodzi o krzywe zęby. Raczej o układ jego mięśni mimicznych, który tworzy odrobinę szelmowski wzór. Barki szerokie zwykle odziane w płaszcze, kamizelki i marynarki, które jeszcze bardziej podkreślają jego kościstość. Dłonie ma wąskie i długie. Palce bardzo kościste, zimne i często z zaczerwienionymi i poranionymi piąstkami. Usłyszał raz od ulicznego grajka, z którym praktycznie bez słowa przesiedział cały dzień, że dłonie ma stworzone do grania na skrzypcach. Ale nie umysł, jak później przekonał się, gdy po prawie dwuletniej nauce gry nie potrafił zagrać ni połowy utworu. Cała jego konstrukcja jest raczej licha i trzeszcząca – gdy się rozciąga słychać „strzelające” kości zwłaszcza w nawiasach. Ubrania są zwykle w stanie ugniecenia i zasypania liśćmi. Lubi być na codzień ładnie ubrany w koszulę, krawat czy muszkę i marynarkę, ale nie zwraca uwagi na zagniecenia.
Umiejętności:
Broń: Nie korzysta, nie jest mu konieczna do życia.
Miejsce Zamieszkania: Siergiej mieszkał przez długi czas w rodzinnym domu, lecz nadszedł czas, gdy chciał zobaczyć trochę świata. Nowym lokum Siergieja i Mikkela stał się dom towarzyski.
Historia: Urodził się w małej mieścinie, gdzie, osiągając ten wiek naiwnej i kiepskiej samodzielności, zaczął pomagać w domu. Od urodzenia był grzecznym i uprzejmym dzieckiem, ale zawsze ze zwariowanymi pomysłami. Jego pierwszym wspomnieniem oprócz tego momentu, gdy pierwszy raz zobaczył, jak jego rodzice się całują był moment, gdy usłyszał raz jak panie wraz z jego mamą rozmawiały o mężczyźnie z dzieckiem – jak się później okazało chłopiec w jego wieku – który zamieszkał w Starym Domu. Wszyscy wcześniej zakładali, że dom popadnie w ruinę. Następnie minęło te parę lat, w których dorobił się blizn na twarzy i tych typowych, pomniejszych na reszcie ciała, rozpoczął naukę w szkole i zaczął pomagać na polu i z hodowlami zwierząt. Pewnego razu, parę dni po rozpoczęciu pierwszego roku szkoły, poznał chłopca, którego wcześniej nie widział. Po paru podejściach zaprzyjaźnili się i jak się okazało na bardzo długo. Zawsze przebywali w domu Siergieja albo gdzieś na powietrzu i bawili się w walki na drewniane patyki, na początku tylko przez maksymalnie cztery godziny, lecz później się to zmieniło i zaczęli przebywać całe dnie, potem i doby. Nagle wraz z Mike'm zaczął przychodzić jeden nauczyciel, następnie drugi i więcej. Rodzice byli zadziwieni, lecz nie protestowali, gdyż list tłumaczący to wszystko dostali. Siergiej zakochał się w nauce dzięki tym wizytom, ale nie skupiał się jeszcze tak bardzo na niej. Dopiero później. Nim spostrzegł, Mikkel mniej więcej zamieszkał u niego, ale nikomu to nie przeszkadzało. Gdy ojciec Mikkela umarł mieszkali jeszcze parę lat w domu rodzinnym Siergieja, lecz zdecydowali pozwiedzać świat.
Rodzina:
⋨ Ojciec: Michaił Stefanowicz
⋨ Matka: Martha Stefanowicz
⋨ Rodzeństwo: sześcioletni brat, Zosima
⋨ Babcia: Aria Millegan
⋨ Mikkel – nie są spokrewnieni, jednak tak długo są przyjaciółmi, że przywykł do jego obecności, jak przywyka się do rodziny.
Ciekawostki:
◾ Ma słabość do szczurów i innych gryzoni
◾ Wierzy w ideę, że o swoją wolność należy walczyć
◾ Wierzy w ideę, że świat dzieli się na organizmy silne i słabe (choć bardziej z tej strony mentalnej – istoty beznadziejnie głupie powinny być usuwane)
Miejsce Zamieszkania: Siergiej mieszkał przez długi czas w rodzinnym domu, lecz nadszedł czas, gdy chciał zobaczyć trochę świata. Nowym lokum Siergieja i Mikkela stał się dom towarzyski.
Historia: Urodził się w małej mieścinie, gdzie, osiągając ten wiek naiwnej i kiepskiej samodzielności, zaczął pomagać w domu. Od urodzenia był grzecznym i uprzejmym dzieckiem, ale zawsze ze zwariowanymi pomysłami. Jego pierwszym wspomnieniem oprócz tego momentu, gdy pierwszy raz zobaczył, jak jego rodzice się całują był moment, gdy usłyszał raz jak panie wraz z jego mamą rozmawiały o mężczyźnie z dzieckiem – jak się później okazało chłopiec w jego wieku – który zamieszkał w Starym Domu. Wszyscy wcześniej zakładali, że dom popadnie w ruinę. Następnie minęło te parę lat, w których dorobił się blizn na twarzy i tych typowych, pomniejszych na reszcie ciała, rozpoczął naukę w szkole i zaczął pomagać na polu i z hodowlami zwierząt. Pewnego razu, parę dni po rozpoczęciu pierwszego roku szkoły, poznał chłopca, którego wcześniej nie widział. Po paru podejściach zaprzyjaźnili się i jak się okazało na bardzo długo. Zawsze przebywali w domu Siergieja albo gdzieś na powietrzu i bawili się w walki na drewniane patyki, na początku tylko przez maksymalnie cztery godziny, lecz później się to zmieniło i zaczęli przebywać całe dnie, potem i doby. Nagle wraz z Mike'm zaczął przychodzić jeden nauczyciel, następnie drugi i więcej. Rodzice byli zadziwieni, lecz nie protestowali, gdyż list tłumaczący to wszystko dostali. Siergiej zakochał się w nauce dzięki tym wizytom, ale nie skupiał się jeszcze tak bardzo na niej. Dopiero później. Nim spostrzegł, Mikkel mniej więcej zamieszkał u niego, ale nikomu to nie przeszkadzało. Gdy ojciec Mikkela umarł mieszkali jeszcze parę lat w domu rodzinnym Siergieja, lecz zdecydowali pozwiedzać świat.
Rodzina:
⋨ Ojciec: Michaił Stefanowicz
⋨ Matka: Martha Stefanowicz
⋨ Rodzeństwo: sześcioletni brat, Zosima
⋨ Babcia: Aria Millegan
⋨ Mikkel – nie są spokrewnieni, jednak tak długo są przyjaciółmi, że przywykł do jego obecności, jak przywyka się do rodziny.
Ciekawostki:
◾ Ma słabość do szczurów i innych gryzoni
◾ Wierzy w ideę, że o swoją wolność należy walczyć
◾ Wierzy w ideę, że świat dzieli się na organizmy silne i słabe (choć bardziej z tej strony mentalnej – istoty beznadziejnie głupie powinny być usuwane)
◾ Przez pewien czas podróżował z trupą wędrowną.
◾ Głowę to on ma dziwaczną, niby słabą, bo jest w fazie mocnego rozweselenia po małym kieliszku sfermentowanego wyciągu z owoców, lecz pełną świadomość usiłuje bardzo długo. Nigdy nie upił się tak, aby zapomnieć co się działo poprzedniego wieczoru
◾ Raz, choć może więcej razy był w tak złym stanie, że szlochał szlochem z rodzaju suchego, bez emocji, a następnie opanował go gwałtowny gniew i zaczął tłuc porcelanowe figurki
Inne Zdjęcia:
Autor: Hakkiko0
„Spytałem zebrę
jesteś białą zebrą w czarne paski
czy czarną zebrą w białe paski?
A zebra odpowiedziała:
a ty jesteś hałaśliwym człowiekiem z cichymi dniami
czy cichym człowiekiem z hałaśliwymi dniami?
Jesteś bałaganiarzem, który czasami bywa pedantem
czy pedantem, który bywa bałaganiarzem?
Jesteś człowiekiem szczęśliwym, który bywa smutny
czy smutnym, który bywa szczęśliwy?
Nigdy więcej nie zapytam zebry o paski.” *
Etykietka: Chłopiec, literatura i złodziej; Przedsenność
◾ Głowę to on ma dziwaczną, niby słabą, bo jest w fazie mocnego rozweselenia po małym kieliszku sfermentowanego wyciągu z owoców, lecz pełną świadomość usiłuje bardzo długo. Nigdy nie upił się tak, aby zapomnieć co się działo poprzedniego wieczoru
◾ Raz, choć może więcej razy był w tak złym stanie, że szlochał szlochem z rodzaju suchego, bez emocji, a następnie opanował go gwałtowny gniew i zaczął tłuc porcelanowe figurki
Inne Zdjęcia:
Autor: Hakkiko0
„Spytałem zebrę
jesteś białą zebrą w czarne paski
czy czarną zebrą w białe paski?
A zebra odpowiedziała:
a ty jesteś hałaśliwym człowiekiem z cichymi dniami
czy cichym człowiekiem z hałaśliwymi dniami?
Jesteś bałaganiarzem, który czasami bywa pedantem
czy pedantem, który bywa bałaganiarzem?
Jesteś człowiekiem szczęśliwym, który bywa smutny
czy smutnym, który bywa szczęśliwy?
Nigdy więcej nie zapytam zebry o paski.” *
Etykietka: Chłopiec, literatura i złodziej; Przedsenność
*~ Shel Silverstein
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz