czwartek, 10 sierpnia 2017

Od Krystiana CD Cynthia

          – Nawet jeśli ci to nie przeszkadza, to należy ci się szacunek. W wiosce nauczyli mnie w dość bolesny sposób nie patrzeć w dekolt kobiety, zwłaszcza kiedy się z nią rozmawia. Kobiecie patrzy się tylko w oczy, na jej twarz. Reszta zarezerwowana jest dla jej bliskich, męża, dzieci. Każda zasługuje na szacunek i traktowanie z godnością. Zwłaszcza te śliczne, takie jak ty. – Uśmiechnąłem się lekko, patrząc jej w oczy. Gładziłem ją lekko po głowie. – Masz piękne włosy, bardzo zadbane i takie miłe w dotyku – pochwaliłem ją. – Poza tym masz bardzo delikatne dłonie, podobało mi się, jak mnie miziałaś. No i przepraszam za ten atak w bibliotece, kocia natura.
          – Za dużo gadasz – oznajmiła, odtykając na chwilę moją koszulkę od ust. Zaśmiałem się wtedy i odruchowo przytuliłem ją do swojej piersi ramieniem. Odetchnąłem i zamknąłem oczy.
          – Miło się tak razem siedzi… – zamruczałem sennie.
          – Nie w najgorszy dzień w roku.
          – No może. Ale czy gdyby nie taka sytuacja to, czy miałabyś czas i chęci, aby sobie tak ze mną poleżeć? – zapytałem cicho.
          – Nawet bym o tym nie pomyślała.
          – No widzisz, a jest tak miło. – Uśmiechnąłem się.
          – Tak, tak. A jak tam twoja rana?
          – Nie wiem, nie sprawdzałem. Ale nie boli, więc raczej dobrze.
          – Potem mi pokażesz.
          – Nie trzeba, jest dobrze.
          – Pokażesz mi ją i to jest rozkaz.
          – Oddychaj. – Przycisnąłem jej koszulkę do nosa lekko, ale stanowczo. Zachichotałem cicho, widząc, jak się broni. Jest taka urocza i śliczna.




           «Cynthia?»

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz