sobota, 17 lutego 2018

\\Postać – Horyzont\\

|⧪Made by ClintCearley⧪|

Will you remember the dress I wore?
Will you remember my face?
Will you remember the lipstick I wore?
This world is a wonderful place


Imię i nazwisko: Horyzont
Pseudonim: Fahri Uthar
Ród: Nie ma rodowodu szlacheckiego ani niczego takiego typu. Wystarczy jej, że podobno miała matkę i ojca.
Gildia: Nie należy do żadnej gildii, jest jedynie ściśle powiązana z małym państwem Eru Groll
Stanowisko: Dawniej bard, teraz złodziejaszek uliczny, grajek oraz ogólnie różnorakie dorabianie.|| W grupie działa jako osoba, która słucha kłótni, brechtając się pod nosem z tego, co się dzieje, aby później wstać, wszystkich wyśmiać i później na poważnie powiedzieć, co byłoby najlepszym wyjściem.
Płeć: Kobieta 
Wiek: 23 lata
Rasa: Pół elf, pół człowiek [z człowieka przejęła najbardziej budowę twarzy i ciała, a z elfa wolnego przejęła większość charakterystycznych drobnych cech m.in. bardzo długie uszy, dodatkową warstwę oka, lepszy słuch {choć często jest mniej podzielny niż u pełnokrwistych elfów wolnych} czy doskonałe przewodnictwo magii] || mag ze specjalizacją w magii bojowej, iluzji i sztuczkach magicznych.
Charakter: Bacznie obserwuje każdy ruch osoby, z którą przebywa i szybko reaguje na bodźce z nacechowaniem niebezpiecznym. Jej obserwacje są nienachalne – nie wlepia bez mrugania oczu w osobę, z którą pertraktuje – wręcz spogląda praktycznie niezauważalne.
          Jest cyniczna, co często okazuje swoim delikatnym uśmiechem pod nosem. Nie istnieją dla niej osoby całkowicie dobre ani kierujące się tylko altruizmem, zawsze szukają czegoś w zamian. Zawsze śmieje się z ludzi, którzy rzucają heroicznymi tekstami i motywacyjnymi przemowami, że dobro zwycięży, kiedy wygra dana strona konfliktu. Dla niej ludzie to zwierzęta, które dopiero uczą się raczkować i stąpać.
          Odznacza się dobrym samopoczuciem i humorem przez większość czasu – polega on na drobnych złośliwościach kierowanych do ludzi, których lubi i na ogromnych ilościach sarkazmu – oraz spokojnym podejściem do wielu spraw; szybciej obróci coś w żart lub wyśmieje i nie zwróci uwagi na większość tekstów, jednak gdy już się zirytuje, ta osoba będzie o tym wiedziała. Nie będzie krzyczeć, gdyż ona nie znosi krzyku, jedynie będzie patrzyła z tym okropnym chłodem w oczach i będzie mówiła, cedziła, co myśli, odbierając nawet możliwość odezwania się tej drugiej osoby lub nie powie nic i odejdzie. Największym zaskoczeniem najczęściej jest, że ona tak się zmienia, gdy jest wściekła, choć nie z zachowania; dalej jest opanowana i spokojna, nie trzęsie się ze złości, serce jej nie wali jak młotem, jedynie zmienia się jej wyraz twarzy, jest zupełnie inny, nie wygląda tak, jak wygląda na co dzień; z uśmieszkiem jakby coś komuś zwinęła i coś przeskrobała.
          Długo pracowała na to, aby być osobą tak opanowaną i spokojną. Musiała się tego nauczyć, inaczej byłaby zmuszona ponosić za to ogromne skutki. Pozornie wydaje się, że udało się jej to osiągnąć; w napiętych sytuacjach mówi łagodnym tonem, adrenalina nie uderza w jej żyły, powodując wstrząsy jej ciała i nasilone bicie serca, jednak bardzo się to na niej odbija.
          Potrafi spojrzeć z perspektywy danej osoby i zrozumieć dlaczego, nieważne, jak bardzo coś jest niemoralne według niej albo ogółu. Z tą zdolnością do spojrzenia z innego miejsca wiąże się również jej specyficzny, kontrowersyjny i rozbity światopogląd; oczywiście ma swoje zdanie, ale nie trzyma się go całkowicie, na pewno za niego nie umrze, lecz też nie pozwoli wmawiać sobie innych poglądów zwłaszcza siłą połączoną z bezsensownym wytłumaczeniem. Dużo rzeczy jest dla niej zrozumiałe i podparte w zachowaniu istot zwłaszcza ludzi.
          Horyzont jest wyszkoloną manipulantką, nauczono ją, w jaki sposób przekonywać ludzi, żeby ludzie sami wpadli na dany pomysł lub myśleli, że wszystko od samego początku było ich inicjatywa. Wie lub przynajmniej wiedziała, jak zagrać na emocjach i ambicjach, aby osiągnąć oczekiwany efekt. Zauważa wiele niuansów i szczegółów, które może wykorzystać na swoją korzyść, gdyż potrafiła szantażować bez ryzykowania swojej głowy oraz umiejętnie kłamie, gdy nie ma takowych informacji. Trudno stwierdzić, kiedy ona kłamie, czasami sama się zaskakuje tym, jak dobrze potrafi kłamać nawet bez starania. Na szczęście ma dobrą pamięć i pamięta, o czym i komu kłamała.
          Jest jednak osobą wrażliwą, choć znacznie mniej niż w przeszłości. Ta wrażliwość łączy się z wrażliwością na sztukę, bez której kiedyś nie potrafiła żyć, musiała mieć koło siebie wspaniałą muzykę, historię, poezję i filozofię, ale również z ogólną wrażliwością na słowa i czyny od osób jej ważnych. Nauczyła się przez te lata i mnóstwo zdarzeń, że jeśli dalej pozwoli sobie na bycie taką słabą psychicznie, długo nie pożyje. Zagryzła wielokrotnie zęby, wprowadzając zmiany, które się jej nie podobały, ale musiała ich podejmować, o ile nie chciała umrzeć. Przeżycie było dla niej istotne, pomimo utraty wszystkiego, co kiedykolwiek było dla niej ważne, wciąż miała motywację – przecież kochała życie.


Will you remember champagne?
Will you remember the things that we see?
I will return here again


Zainteresowania:
          Instrumenty – interesuje się budową, wykonaniem oraz instrumentami w ogóle; na targach często wypytuje o różnego rodzaju graidła i później najczęściej wylicza sprzedawcy, co jest źle zrobione i dlaczego dźwięk brzmi okropnie,
          Filozofia – jest to zainteresowanie z przeszłości, które teraz ciężko się jej rozwija, gdyż trudno się dostać do uniwersyteckiej biblioteki niezbyt majętnemu podróżnikowi. Najbardziej interesuje ją odłam mówiący o moralności – etyka,
          Pieśniotwórstwo – to zainteresowanie łączy się bezpośrednio z historyczną naturą oraz z ogólnie poznanymi historiami najczęściej osobistymi jak choćby pieśń oparta na opowieści rycerza, który brał udział w odbijaniu Knightfall,
          Magia + połączenie z naturą – zawsze interesowała ją jej magiczna natura, której nijak mogła rozwijać z pomocą magów. Dostrzega ruchy magiczne w naturze i stara się z tego uczyć.
Motto: A good act does not wash out the bad, nor a bad the good”.
Orientacja: Homoseksualna – tylko panie mogą i mogły skraść jej serce [czasami próbowały w dosłowny sposób].
Lęki: Horyzont za każdym razem będzie waliło serce, gdy coś przypomni jej o przeszłości, jakiś zapach, miejsce, sytuacja, która wywoła deja vu, a najgorzej będzie stukało i wyrywało się, jeśli zjawi się ktoś z przeszłości lub ktoś złudnie będzie wyglądał jak osoby z jej przeszłego życia. Obawia się również tego, że nigdy nie pozbędzie się z głowy swojej pierwszej miłości i że nigdy nie będzie zdolna pokochać nikogo innego, bo będzie porównywała, czy po prostu nie doceni oddania drugiej osoby. Przeraża ją również możliwość wybaczenia a raczej wrócenia do Esme, gdyby kiedyś się spotkały. Wciąż kotłuje się to w jej głowie, to, że mimowolnie pozwoliłaby wrócić Fahri tej cholernie zakochanej dziewczynie, kiedy znowu zobaczy te brązowe włosy i karmelową karnację.
Partner: Raczej nic wiążącego na długi czas, ma w zwyczaju odchodzić po pewnym czasie.
Aparycja: Jej sylwetka jest szczupła, wysoka i podłużna, raczej pozbawiona bardzo widocznych krągłości jak szerokie biodra, lecz ma ładną linię talii. Postura jest wyprostowana, a sposób chodzenia stara się być niechlujny, jednak widać w nim wyuczoną elegancję. Jest osobą raczej wysoką, mierzącą sto siedemdziesiąt sześć centymetrów. Skóra jest jasna i miękka, o ile nie jest w trakcie podróży – wtedy zwykle jest brudna z piachu, ziemi i pyłu, gdyż często nie ma czasu na dbanie o siebie. W paru miejscach, w szczególności na plecach i udach, na odcinku przedramienia i brzuchu, ma wiele blizn, reszta ciała nadrabia licznymi siniakami. Dłonie, stopy i uszy są sinawe po tym, jak wielokrotnie wystawiała je na mróz.
          Horyzont od urodzenia ma białe włosy z lekko metalicznym połyskiem, jest to najprawdopodobniej spowodowane dużą ilością magii w jej żyłach. Ścina je najczęściej samodzielnie, na szybko i raczej niedbale. Zawsze twierdzi, że nie ma czasu na długie włosy, a też lubi siebie w tym krótkowłosym wydaniu.
          Oczy są wąskie i tęczówkę mają czarną lub ciemnobrązową i zajmującą większość widocznej części gałki ocznej. Rzęsy są średniej długości, nie są charakterystyczną cechą Horyzont.
          Uszy są długie i bardzo spiczaste, co jest charakterystyczne dla elfów wolnych. Stara się dbać o swoje małżowiny uszne zwłaszcza na terenach bardzo nasłonecznionych, gdyż przypalają się szybciej niż nos i ramiona.
          Ubiera się wielowarstwowo, lecz luźno. Najczęściej ma na sobie spodnie i koszulę w barwach brązu oraz płaszcz z peleryną i kapturem. Na dłoniach praktycznie zawsze ma rękawiczki, aby zabezpieczyć je przed kontuzjami. Zawsze ma na sobie buty przynajmniej parę centymetrów powyżej kostki, żeby móc schować tam mizerykordię.
          Jej obecny wygląd bardzo różni się od tego sprzed poznania Ljanii, wyglądała wtedy całkowicie inaczej, nawet mówiła i chodziła w inny sposób. Miała długie do pasa falowane włosy, które często spinała do gry na instrumencie w wysoki kok lub upinała z tyłu jakąś ozdobną fryzurę, nosiła długie do kostek szaroniebieskie, ciemnozielone, szare lub białe suknie z charakterystycznym czerwonym płaszczem ze złotymi przeszyciami. Mówiła z akcentem z kraju, z którym Wielkie Zjednoczenie graniczy na północy i stąpała delikatnie, bezszelestnie, stawiając najpierw palce a dopiero później resztę stopy.


Will you remember the flowers in my hand?
Will you remember my hair?
Will you remember the future we planned?
The world is not waiting out there


Umiejętności:
          Lepsze widzenie w ciemności – ta zdolność wiąże się z rasą; elfy dzięki dodatkowej warstwie w oku lepiej widzą w mroku, gdyż ta dodatkowa część lepiej zbiera rozrzedzone promienie światła
          Gra na mandolinie,
          Sztuczki magiczne – jej magia potrafi przybierać różne kształty, które łącząc się z jej umiejętnościami iluzji oraz zdolnościami magika [bardziej tego na przyjęciach dla dzieci niż takiego z uniwersytetu z magią iskrzącą w żyłach], wydają się być w ruchu. Ta umiejętność jest opłacalna na placach targowych pełnych ludzi. Jej najpopularniejszym z występów jest występ Trzech Tańczących Królewn, czyli cząstki magii układające się w kształt trzech młodych kobiet. Wokół tego jej towarzyszka obudowała historię na wzór legendy,
          Magia i zaklęcia – nie jest najlepsza w poważnych zaklęciach jak choćby przekleństwa czy teleportacja, gdyż nikt nie miał jej tego nauczyć – nauczano jej tylko tego, jak wykorzystywać swoje zdolności do zabawiania towarzystwa i odwracania uwagi od skrytobójczej śmierci na synu gospodarza. Uczyła się sama głównie przez swoje powiązanie z naturą, którą obserwowała, aby się uczyć,
          Słuch muzyczny – przez wiele lat nauki z jednymi z najbardziej wymagających nauczycieli Delii wyostrzyła sobie swój już bardzo dobry słuch, który odziedziczyła po elfiej połowie rodziców, dlatego przez bardzo długi czas bardzo jej przeszkadzało rzępolenie w tawernach, gdyż bardzo rzadko grajkowie w takich miejscach dobrze grają na swoich instrumentach,
          Walka wręcz + znajomość słabych punktów – jeśli ktoś ją zaatakuje to, w większości przypadków zna słabe punkty tej osoby, które są zależne od rasy. Jeśli jest to przypadek z mniejszości lub jest anomalią na tle swojej rasy to Fahri dobrze sobie radzi z walką wręcz, nawet jeśli do dyspozycji ma wielki dwuręczny miecz zamiast swoich krótkich mieczy czy sztyletów,
          Skrytobójstwo – to jedna ze specjalizacji barda z Delii, która bezpośrednio łączy się ze znajomością słabych punktów. Rzadko korzysta z tej umiejętności, ale gdy ktoś ją o to poprosi z dużą daniną, to z reguły nie odmawia,
          Tworzenie pułapek/zasadzek – ta zdolność łączy w sobie zdolności stratega i inżyniera, gdyż potrafi rozplanować zasadzkę, ale potrafi również zrobić pułapkę na królika, niedźwiedzia czy przerośniętego pająka,
          Gra aktorska – potrafi przyjąć wiele ról, aby osiągnąć to, czego potrzebuje to raczej efekt uboczny zajęć przygotowujących do bycia bardem,
Broń: Zazwyczaj widzi się ją z dwoma krótkimi mieczami na plecach i dwoma sztyletami przy pasie. W bucie trzyma ukrytą mizerykordię, którą najczęściej dobija osobę. Mizerykordia zdaje się mieć na sobie jakiś czar, który przy zabiciu osoby daje Horyzont wrażenie ukojenia bólu i spokoju


I won't remember the dress I wore
I won't remember champagne
I won't remember the things that we swore
I will just love you in vain


Miejsce Zamieszkania: Najczęściej pobocza dróg, jeśli szlaki są niebezpieczne, obóz
Historia: Sam początek jej historii jest nieznany, nie wiadomo gdzie ani przez kogo się urodziła. Mieszkała przez dwanaście pierwszych lat życia u bogatej kobiety w stolicy Delii madame Elize – która ją znalazła, choć nigdy nie powiedziała gdzie i w jakich okolicznościach. Dbała o nią i przygotowywała Horyzont do roli, której od niej oczekiwała – miała zostać bardem. Elize uczyła Fahri jak zachowywać się w towarzystwie, jak się poruszać, jak mówić, nauczała ją również talentów takich jak gra na paru instrumentach, śpiew, taniec oraz mówienie o historii, anegdotkach i bajkach. Dziewczyna wychowywała się z Esme – biologiczną córką madame Elize o rok starszą od Horyzont – z którą łączyła ją szczególna więź i przyjaźń. Esme postanowiła, że również zostanie bardem. Gdy nauka u madame Elize została zakończona, obie zostały wysłane do lady Cosette. Były nauczane w grupach trzyosobowych; Horyzont była w grupie z Esme i dziewczyną zza granicy, z Kingfall Rithą. W trakcie sześcioletniej nauki białowłosa związała się z Esme i zaprzyjaźniła z Rithą, jednak po czterech latach, gdy Esme skończyła siedemnaście lat, została wydana za mąż za szóstego następcę do tronu Theverri. Kontaktowała się listownie z Horyzont przez dwa lata i parę razy zaprosiła ją do siebie. Przez ten czas Fahri nawiązała bliższy kontakt z Rithą, która powiązała ją z koczowniczym państwem Eru Groll. Później przez długi czas pracowała jako bard – szpieg, najemny grajek dworski i od czasu do czasu skrytobójca w jednym dla tego koczowniczego państwa. Występowała raczej dla arystokracji niżeli dla władców. Zrezygnowała w momencie, w którym poznała swoją teraźniejszą towarzyszkę – Ljanii – która bardzo chciała, aby Fahri Uthar z nią wyruszyła. Horyzont wybrała się z krasnoludką w podróż, choć nie tylko przez sympatię, którą ją oczywiście darzyła, ale również przez problemy powstałe przez niewykonanie misji...
Rodzina:
          Opiekunka: madame Elize
          Nauczycielka/opiekunka: lady Cosette
                   ➪ Lady Cosette opiekowała się sierotami, które nadawały się do szkolenia na bardów. Uczyła dziewczęta dbania o siebie i tego, jak zabawiać towarzystwo i jak się w nim obracać, jak manipulować i jak torturować bez użycia siły a swojej wiedzy, spostrzegawczości, umiejętności sprawnego łączenia wątków i korzystania ze swoich wdzięków, aby kusić mężczyzn i kobiety.


Gdybyś jednak miała zapomnieć,
sama ci jeszcze przypomnę,
ile dni pięknych przeżyłyśmy razem.


Ciekawostki:
         ◾ Nie znosi innych elfów, irytuje ją ich wywyższanie się, uparte trzymanie się przeszłości i tradycji i niechęć do zmian i do dostosowania się,
         ◾ Ma osłabiony prawy nadgarstek po tym, jak złamała z otwarciem rękę, która później źle się goiła. Zaskakująco od tamtego czasu jej moc magiczna jest znacznie większa,
         ◾ Na prawym nadgarstku i lewej kostce ma tatuaże. Oba są trzema czarnymi nićmi wyglądającymi niczym czarne pnącza,
         ◾ Nauczyła się ukrywać swój akcent, jedynie osoby z jej ojczystego kraju mogą go rozpoznać, choć też nie wszystkie,
         ◾ Jej znakiem szczególnym jako skrytobójcy i barda jest pojedyncza biała róża zostawiana w dłoni uśmierconego, jeśli chodziło o odebranie życia danej osoby,
         ◾ Gdy rozpoczęła, jako nastolatka związek z Esme, dostawała od niej jedną białą różę. Przez resztę swojego związku Esme nazywała Fahri różą [wcześniej, jeszcze u madame Elize, jako dzieci, mówiła do niej wilczur/wilk, gdyż przypominała jej białego wilka, którego widziała kiedyś ze swojego okna], a Fahri nazywała ją makiem,
         ◾ Nazywano Esme i Fahri bliźniaczkami, gdyż zawsze były koło siebie, nie odstępowały się na krok, na wszelkich przyjęciach zabawiały towarzystwo wspólnie. Oczywiście nikt z nich nie wiedział, że łączyła je innego rodzaju miłość niż siostrzana,
         ◾ Jej ulubionym zwierzęciem jest ćma i wilk,
         ◾ Imię – jej imieniem, nadanym przez jej opiekunkę madame Elize jest Fahri. Jest ono pochodną od imienia Farah, które oznacza: podróżnika, szczęście, uciechę i pogodę ducha. Imię Horyzontwybrała sobie później, po odcięciu się od swojej przeszłości,
         ◾ Fahri jest niewierząca – tak była wychowana i gdy dobrowolnie podjęła się nauki o religiach świata, żadna z nich nie brzmiała realnie. Według niej po śmierci nie będzie nic, po prostu przestanie istnieć. Przez większość życia wierzyła, że po śmierci będzie czuła się, jak podczas snu, ale już porzuciła ten pogląd,
         ◾ Jest egzystencjalistką [ateistyczną],
         ◾ Unika krzywdzenia, łamania psychicznego ludzi oraz torturowania ich, choć była wyszkolona w tych kwestiach i potrafi to zrobić bez wyrzutów sumienia, dalej jest do tego zdolna jeśli jest taka potrzeba. Spowodowane jest to głównie jej niechęcią do cierpienia oraz, oczywiście, pozbyciem się ze swojego życia przeszłości,
         ◾ Pieśni horyzontalne Horyzont pisuje do szuflady wiersze, ballady oraz hymny, ody i pieśni mówiące pośrednio o jej życiu i przeszłości – ubiera to w metafory i powszechnie znane symbole i alegorie. Często można usłyszeć jak nuci jedną z wymyślonych przez siebie melodii, rzadko, ale nadal jest to możliwe, można usłyszeć jak śpiewa którąś pieśń,
Inne Zdjęcia:
Esme
Ritha
Ljanii
Fahri//kolaż
Młoda Esme//kolaż
Esme//kolaż
Horyzont//kolaż
Autor: Hakkiko0


Lubiłaś ozdabiać włosy
świeżymi kwiatami,
wiankami z fiołków i żółtych róż. 



Gdybyś jednak miała zapomnieć,
sama ci jeszcze przypomnę,
ile dni pięknych przeżyłyśmy razem.

Lubiłaś ozdabiać włosy
świeżymi kwiatami,
wiankami z fiołków i żółtych róż. 

Nieraz młodzieńczą szyję wdzięcznie 
przystrajałaś splotami pachnących kwiatów, 
skrapiałaś olejkami bazylii z Vrenthi.

Albo na miękkich poduszkach się kładłaś,
z rąk służebnych czary z nektarem brałaś
i gasiłaś pragnienie.

I nie było zabawy bez nas,
nie było święta bez tańców i pieśni.
W wiośniane dni...
____________________________
SAFONA – Do przyjaciółki

Etykietka: Tańczące królewny, Iskry pod skórą, Minstrel, Fantasmagoria, With help of fear the wolf



Pierwsze cztery cytaty pochodzą z piosenki Will You Remember? zespołu The Cranberries.
Pozostałe dwa tworzą cały wiersz Do przyjaciółki starożytnej poetki Safony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz