czwartek, 1 lutego 2018

Z każdego miejsca – uciekałem. Od każdego człowieka – uciekałem. Głupie były te moje ucieczki – bezskuteczne [...]

KIKU
Niu
21 lat • Mężczyzna {który przez drobną budowę ciała jest mylony z kobietami} • Wil

STANOWISKA
Właściciel pubu • informator
| ⧪art made by yukito_shii⧪ |

Z każdego miejsca – uciekałem. Od każdego człowieka – uciekałem. Głupie były te moje ucieczki – bezskuteczne. Po co uciekać z jednego miejsca do innego, jeżeli potem znów się ucieka z innego do jeszcze innego? Bo po co zostawiać jednego człowieka dla drugiego, jeżeli tego drugiego zostawia się później dla trzeciego, a tego trzeciego dla...

//CHARAKTER//
Jako dziecko był cichym i nieśmiałym chłopakiem mającym problemy z zaaklimatyzowaniem w nowym środowisku. Z wiekiem nabrał pewności siebie i zaczął wykorzystywać swój wygląd, by ułatwić sobie pracę. Choć niejednokrotnie oddawał swe ciało różnorakim kobietom, jak i mężczyzną, nadal wyznaje pewne zasady moralne. Za wszelką cenę próbuje być silnym, aby przeżyć – nie chce, by śmierć jego matki poszła na marne. Czasami jednak wpada w odmęty wspomnień – potrafi wtedy przepłakać cały dzień. Brakuje mu wtedy osoby, w którą mógłby się wtulić i polegać na niej bezgranicznie, jak na swej rodzicielce. Gdy się do kogoś przywiąże, to będzie go bronić do ostatniej kropli krwi. Nie wie zbyt wiele o świecie, ale zna najprawdopodobniej każdy kultowy przepis z różnych części lądu. W każdej sytuacji sprawia wrażenie bardzo opanowanego, nawet jeśli wewnątrz niego szaleje huragan.

//MOTTO//
„Potrzebuję białka…”

//APARYCJA//
To wychudzone, mające zaledwie metr sześćdziesiąt pięć, ciało skrywa wiele tajemnic. Jedną z nich jest sieć blizn na plecach wskazująca rasę, a na lewym przedramieniu pieprzyki układające się w wielki wóz. Czarne, przydługie kłaki skutecznie ograniczają możliwości jego stalowych oczu. Bardzo blada karnacja, słabe i widoczne żyły sprawiają, że wygląda na jeszcze bardziej delikatnego.


W czasie zmiany formy: Oczy nabierają złotawej barwy, a z sieci blizn wyrywają się czarne niematerialne skrzydła. Unosi się o kilka centymetrów nad posadzkę, a jego krew okrąża go i wraca do organizmu bez grama magii. Proces trwa góra minutę.

//HISTORIA//
Przez większość dzieciństwa matka umożliwiała mu przeżycie. Po każdej pełni owijała go szczelnie w kocyk i dawała misia Andrzeja, a magią uzupełniała braki w organizmie. Gotowania nauczył się właśnie wtedy – ona kompletnie tego nie potrafiła. Gdy miał siedem lat, matka obroniła go przed wyssaniem magii. Zapłaciła za to najwyższą cenę – umarła. Do czternastego roku życia utrzymywał się z drobnych kradzieży, a niedobory białka po pełniach uzupełniał motylami. Wtedy właśnie wymyślił plan idealny – zaczął zbierać informacje dla bogaczy przez seks z dobrze poinformowanymi osobami. Gdy osiągnął dorosłość, otworzył pub, z którego się utrzymuje, lecz nadal zdobywa informację – na mniejszą skalę, ale jednak.

//RASA//
WIL – rasa los. Każda istota, w której jest magia, może okazać się przedstawicielem tej rasy. Nazywana „ukrytym wirusem” – z dnia na dzień staje się odrobinę silniejszy, by podczas pełni stracić całą siłę i od nowa ją zdobywać. Rzadko spotykana, a jej przedstawiciele są drobnej budowy. W czasie pełni dochodzi do zmiany formy zależnej od ilości magii w organizmie. Dzień przed pełnią jest dosłownie pojemnikiem czystej magii. Nie może z niej korzystać, lecz odpowiednio silny magicznie osobnik może tę magię z niego wyciągnąć i ją wchłonąć, jednak albo nie wytrzyma tak czystej magii i umrze, albo w małym procencie przypadków przetrwa. Jedno jest pewne; Wil umrze kiedyś podczas jednej z tych zmian, gdyż pełnia wyciąga z niego magię połączoną z krwią praktycznie do zera i oddaje czystą krew – staje się tak jakby zwykłym człowiekiem – a w przypadku, gdy tej magii nie ma, karmi się krwią lub wysokobiałkowym pożywieniem. Większość z nich nie dożywa roku, bo brak odpowiedniej opieki i białka po przemianie, powoduje krytyczne osłabienie organizmu.

//UMIEJĘTNOŚCI//
Jest świetnym kucharzem, który patelnią i jajkiem zdziała cuda.

//ZAINTERESOWANIA//
Kiku uwielbia gotowanie i choć stara się trzymać sprawdzonych przepisów, to często eksperymentuje.

//MIEJSCE ZAMIESZKANIA//
Mieszka wszędzie – dosłownie i w przenośni. Po prostu, gdy otwierał swój pub, nikt nie poinformował go, że budynek lubi zmieniać miejsce położenia. Jednak z reguły, jeśli o nim pomyślisz, to go gdzieś znajdziesz. No, chyba że budynek jest obrażony… Bywa bardziej kapryśny niż baba w ciąży.

//STANOWISKO//
Prowadzę własny biznes. Niewielka, stabilna instytucja, dobra na nasze niespokojne czasy” – a na poważnie posiada własny pub, w którym jest barmanem, kucharzem i kelnerem w jednym. W nocy robi za informatora.

//RELACJE//
ORIENTACJA: Biseksualny
PARTNER: {BRAK}
RODZINA: Matka, ale trochę się jej umarło ostatnimi czasy.

//CIEKAWOSTKI//
◾ Po śmierci matki był jeszcze dość młody, gdy w pierwszej karczmie, do której dotarł, ktoś zapytał go o ojca, odpowiedział „Ojciec? To szmata, którą wreszcie wyrzucili” ◾ Brzydzi się siebie i swojego ciała, zwłaszcza kiedy dochodzi do zbliżenia z mężczyzną. To nie tak, że woli kobiety – jest przecież biseksualny. Tylko mężczyźni, z którymi sypiał dla informacji, byli wyjątkowo obleśni. ◾ Pod barem nadal siedzi jego wierny miś Andrzej i obserwuje jego poczynania.

AUTOR: KORNELIAR // szopelpospolity@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz